Styczeń – czas zaśnieżonych chodników, sopli na rynnach, zmrożonych kałuż i zachwycających wzorów, jakie szron tworzy na oknach domów. Meteorolodzy ostrzegają przed niskimi temperaturami. We wschodniej Polsce jest już mroźno i śnieżnie, a ma być jeszcze zimniej! Zimnolubne rasy psów, takie jak husky, malamuty czy kaukazy podczas szaleństw na śniegu będą czuć się wspaniale. Jednak takie warunki dla większości kanapowców – zwłaszcza małych czworonogów – mogą okazać się kłopotliwe, nawet w czasie krótkich spacerów wokół bloku.
Troska o zapewnienie zwierzęciu choćby minimum komfortu i ochrony przed chłodem jest naturalna i przejawia się w gorączkowych poszukiwaniach ubranek i bucików. “Pupil” – sklep z artykułami dla zwierząt przy Klinice – w ostatnich dniach zaczął przypominać salon odzieżowy! Psie swetry, golfy, polary i ortalionowe kurtki znikają z półek w mgnieniu oka. Jednak nie wszystkim psiakom potrzebne są takie ubrania. Dobrze sprawdzą się przede wszystkim w przypadku małych psów o krótkich łapach – takich jak jamniki czy pinczery – oraz tych z krótką sierścią. Psy takich ras są szczególnie narażone na przeziębienie czy choroby nerek i kręgosłupa. Odpowiednio dobrane ubranie może zmniejszyć to ryzyko.
Jak zadbać o ochronę psich łap? Niekiedy nasi podopieczni raczej niechętnie przyjmują pomysł spacerowania w ochronnych bucikach. Dodatkowo niewłaściwie dobrane akcesoria tego typu mogą przyczynić się do kontuzji ścięgien lub stawów, zwłaszcza kiedy pies jest do nich nieprzyzwyczajony. Istnieją inne sposoby zadbania o nieosłonięte części psich łap i ich ochrony przed ostrym lodem i solą. Niezbędne jest wystrzyżenie sierści z przestrzeni międzypalcowej. Dzięki temu unikniemy gromadzenia się w tych miejscach zlepionego, zanieczyszczonego śniegu. Przed każdym spacerem można też spryskać opuszki łap specjalistycznymi preparatami ochronnymi. Jeśli nie mamy do nich dostępu, wystarczy użyć zwykłej wazeliny. Podczas przechadzek warto zwracać szczególną uwagę na to, by pies nie poruszał się po niebezpiecznych, ostrych i połamanych bryłach lodu. Często są wystarczająco niebezpieczne, by boleśnie zranić psa.
Po powrocie ze spaceru warto umyć łapy i starannie usunąć błoto oraz sól, która w miejskich warunkach jest najczęstszym czynnikiem drażniącym. Godne polecenia są również zabiegi pielęgnujące psie łapy – takie jak usunięcie sierści z przestrzeni między palcami. Jest to możliwe w naszym salonie groomerskim – gdzie chętnie udzielimy również wielu innych fachowych porad i usług. Przy temperaturach znacznie spadających poniżej zera, dobrym pomysłem będzie skrócenie czasu spacerów – zwłaszcza z psami krótkowłosymi. Warto zwracać uwagę na to, by pies nie lizał lodu ani nie jadł śniegu. Pozwoli to uniknąć chorób gardła, dziąseł i zębów. Narażanie psa na działanie niskich temperatur przez dłuższy czas powoduje dużą utratę ciepła – dlatego nie zostawiamy psa uwiązanego przed sklepem.
Z mrozem nie wiążą się tylko zagrożenia. W warunkach chłodu organizm mobilizuje się i przyspiesza przemianę materii, przepływ krwi w organizmie zwiększa się, dzięki czemu tkanki stają się lepiej natlenione. Spada ryzyko infekcji wirusowych, gdyż wolniej się one namnażają. Niska temperatura ogranicza populację pasożytów zewnętrznych, takich jak pchły i kleszcze oraz rozprzestrzenianie się spor grzybic.
Kiedy szczęśliwe czworonogi odpoczywają już po zimowych spacerach w ciepłych domach – warto też pamiętać o innych zwierzętach – mowa o osiedlowych psach i kotach. Pamiętajmy by zadbać przynajmniej o dostęp do niezamarzniętej, świeżej wody oraz karmy.