Niezależnie od tego czy posiada się szczeniaczka, czy nieco starszego psiaka – np. ze schroniska – można go wyszkolić. Potrzebne jest właściwe podejście, wyraźne sprecyzowanie celu i cierpliwość, która na pewno się opłaci. Warto nadmienić, że tak naprawdę każdy pies potrzebuje szkolenia, bo chodzi w nim nie o to żeby zwierzak wykonywał wymyślne sztuczki, ale by słuchał swojego właściciela i był po prostu grzeczny. Kiedy zatem jest najlepszy czas na rozpoczęcie tresury?
Dlaczego w wieku szczenięcym?
Jak zapewne wielu czytelników się domyśla, idealnym momentem na próbę wyuczenia swojego pupila kilku przydatnych zachowań jest wiek szczenięcy. Powód? Zwierzęta przyswajają wówczas najwięcej informacji, zapamiętują je i zaczynają traktować jako normalne zachowania. W związku z tym warto zdać sobie sprawę, że u małego milusińskiego nie powinno się utrwalać postaw, które nie będą pożądane, gdy ten podrośnie.
Psia socjalizacja
Pomiędzy trzecim a czwartym miesiącem życia malucha trzeba przede wszystkim skupić się na nauczeniu go zachowań pozwalających normalnie funkcjonować. Chodzi więc głównie o to, by szczeniak nie tylko przyswoił konieczność załatwiania się na dworze, ale też potrafił współżyć z innymi psami. Jeśli w tym momencie coś “pójdzie nie tak”, to pupil może stać się agresywny w stosunku do innych zwierząt i ludzi. Ponadto spacery z nim będą bardzo uciążliwe także za sprawą permanentnego gryzienia smyczy czy wyrywania się z niej. Aby uniknąć niepowodzeń na etapie socjalizacji szczeniaka można zapisać do psiego przedszkola, gdzie będzie miał kontakt z psami i nauczy się wielu rzeczy pod okiem profesjonalistów.
Posłuszeństwo pupila
Więzi ze zwierzętami umacniają się podczas wspólnej pracy nad ich umiejętnościami. W początkowej fazie tresury, powinna być ona przede wszystkim zabawą dającą radość zarówno właścicielowi, jak i psu. Uczenie prostych komend, takich jak chodzenie na smyczy, siadanie, podawanie łapy czy reagowanie na zawołanie musi być nagradzane. Braku zainteresowania zwierzaka nie można karać – a już na pewno nie krzykiem i ganieniem. Maluch będzie wówczas zastraszony, zagubiony i być może praca nad jego szkoleniem nigdy nie przyniesie owoców. Wykonywanie poleceń musi być przez niego utożsamiane z czymś przyjemnym – tylko wtedy chętnie będzie się do nich dostosowywał.
Szkolenie psa dorosłego
Właściciele psów ze schronisk dają im szansę na nowe, lepsze życie. Te jednak sporo czasu spędziły w warunkach, które odbiegają od domowych i mogą nieco wpływać na zachowanie zwierzęcia, utrudniając nawiązanie relacji. Tresura dorosłego psa ze schroniska może okazać się dużo trudniejsza niż w przypadku szczeniaków. Trzeba jednak wykazać się wyrozumiałością, cierpliwością i przede wszystkim miłością, a trudy szkolenia zostaną wynagrodzone przez szczęśliwe zwierzę. Oczywiście nie tyczy się to tylko pupili ze schronisk – być może właściciele zechcą przystosować swoje dorosłe psiaki do codziennego życia lub nauczyć je nowych umiejętności, do których niestety wcześniej nie przywiązywali dużej wagi.
Jak najbardziej jest to możliwe, lecz – tak jak w poprzednim przypadku – będzie wymagać trochę większego poświęcenia ze strony opiekunów.
Wyszkolenie swojego zwierzęcia znacznie ułatwia codzienne funkcjonowanie i zacieśnia więzi pomiędzy pupilem, a jego właścicielem. Posłuszny pies nie będzie sprawiał problemów wychowawczych, ani stresował swojego pana na spacerach. Z tego powodu warto poświęcić trochę czasu kiedy ulubieniec jest w wieku szczenięcym, by później nie mieć kłopotów ze wspólnym wykonywaniem podstawowych czynności. Należy przy tym pamiętać, że tresować można również zwierzęta starsze i po przejściach – najważniejsza okaże się wtedy cierpliwość i umiejętność przeobrażenia obowiązków w zabawę.