Nasi czworonożni pupile często są dla nas jak członkowie rodziny i trudno się temu dziwić. Chcemy dla nich jak najlepiej, dlatego też warto zainteresować się takimi aspektami jak dodatkowe badania - dzisiaj skupimy się na badaniu słuchu. Czy jest konieczne? W niektórych przypadkach tak. Zwierzę pozbawione słuchu odczuwa większy stres spowodowany bodźcami płynącymi z otoczenia. Jak rozpoznać głuchotę u psa lub kota i co należy wtedy robić?
Objawy i przyczyny braku słuchu u pupila
Głównymi objawami, jakie można najszybciej zauważyć jest brak reakcji na wołanie, dźwiękowe zabawki, dzwoneczek i inne sygnały foniczne. Takie zwierzę trudno jest dobudzić, a jeśli już, to wygląda ono na wystraszone i zdezorientowane, a niekiedy może reagować nawet agresją. Przyczynami takiego stanu może być głuchota wrodzona lub nabyta, którą scharakteryzować można jako całkowitą bądź też tylko częściową. O ile wrodzona głuchota występuje zaraz po urodzeniu, tak nabyta może być spowodowana między innymi zaawansowanym wiekiem zwierzęcia, konsekwencjami stanów zapalnych i zakażeń ucha, działaniem leków lub toksyn, które docierają do wewnętrznego ucha oraz wieloma innymi czynnikami.
Jak wygląda badanie słuchu u pupila?
Po zaobserwowaniu objawów konieczna jest wizyta u lekarza weterynarii w celu upewnienia się co do naszych przypuszczeń. Przeprowadzi on dokładny wywiad i pełne badanie kliniczne wraz z otoskopowym badaniem kanału słuchowego zewnętrznego oraz jeśli zauważy taką konieczność - również badanie neurologiczne.
Jak postępować z niesłyszącym pupilem?
Życie z niesłyszącym pupilem może początkowo sprawiać wiele trudności. Przede wszystkim trzeba go zawsze pilnować, kiedy jesteście na zewnątrz. Wiąże się to ze spacerem tylko na smyczy bądź w ogrodzonym i bezpiecznym miejscu. Ponadto utrudniona jest komunikacja. W grę wchodzą tylko komendy gestowe - nauka niektórych może zająć sporo czasu. Należy unikać niespodziewanych i gwałtownych ruchów, aby nie straszyć niepotrzebnie pupila. A poza tym konieczne jest poznanie wszystkich jego kryjówek, ponieważ on sam nie przyjdzie wołany, a my stracimy dużo czasu na jego poszukiwania. Trzeba też się przyzwyczaić do tego, że zwierzak wszystko wącha - to jego sposób nadrabiania braku zmysłu słuchu.
Życie z niesłyszącym zwierzęciem może przysparzać sporo trudności. Jak wołać na jedzenie? Jak się porozumieć? Bawić? Stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której nie będzie odczuwać stresu? I w końcu - jak oduczyć niesłyszące zwierzę zachowań niepożądanych? Nie będzie to łatwe, ale jest możliwe dzięki pomocy behawiorysty. Wymaga to od opiekuna wielkich pokładów cierpliwości i wyrozumiałości, dzięki czemu zwierzak odwdzięczy się swoją miłością i przywiązaniem. Są też pewne ułatwienia w takiej sytuacji - niesłyszący kot czy pies nie boją się hałasu odkurzacza czy wiertarki.