Klinika dla Małych Zwierząt WąsiatyczBlog

Na świątecznych stołach często pojawiają się dania, których nie jemy przez resztę roku, co może zwiększać zaciekawienie naszych pupili gotowych tylko na to, aby zabrać ukradkiem kawałek mięsa czy coś słodkiego. Musimy jednak bardzo uważać, ponieważ duża część składników używanych w naszej kuchni może im zaszkodzić. W poniższym artykule podpowiadamy na co trzeba zwrócić szczególną uwagę!

Czekolada - dlaczego nie wolno nią karmić naszych pupili?

Na czekoladę powinniśmy uważać nie tylko w okresie świątecznym, lecz przez cały rok. Jest ona szkodliwa przede wszystkim ze względu na zawartą w niej kofeinę oraz teobrominę posiadającą silnie działanie pobudzające, w związku z czym może doprowadzić nawet do śmierci pupila. Najbardziej szkodliwą będzie oczywiście gorzka. Jednakże warto pamiętać, że czekolada mleczna zjedzona w większej ilości stanowi również zagrożenie zdrowia i życia naszego zwierzaka. Niebezpieczna dla zdrowia ilość jest kwestią bardzo indywidualną, zależną w dużej mierze od wielkości zwierzaka czy jego stanu zdrowia. W przypadku psów przyjmuje się tutaj za dawkę śmiertelną 100-150 miligramów teobrominy na kilogram masy ciała. Warto pamiętać, że dawka powyżej 15 miligramów na kilogram masy ciała spowoduje u naszego psa objawy z przewodu pokarmowego, natomiast gdy zje 40-60 miligramów na kilograma masy ciała wówczas pojawią się u niego drgawki i tachykardia. Po czym możemy poznać, że doszło do zatrucia czekoladą? Pierwsze objawy pojawiają się w ciągu dwóch godzin od spożycia, tj pobudzenie, które spowodowane jest działaniem kofeiny. Po upływie ok. 2-4 h pojawiają się skutki spożycia teobrominy: niepokój, pobudzenie, tachykardia, przyspieszone oddechy, hipertermia oraz drgawki. Jeśli zauważymy, że pupil zjadł czekoladę nie ma co ryzykować i należy jak najszybciej udać się po pomoc do lekarza weterynarii.
Warto również pamiętać, że biała czekolada nie spowoduje nam wyżej wymienionych objawów, jednak ze względu na dużą zawartość tłuszczu może doprowadzić do innych poważnych chorób, m.in. zapalenia trzustki.

Mięso ze świątecznego stołu

Na świątecznych stołach często pojawia się mięso w różnych postaciach, którym chętnie dzielimy się ze zwierzakami, ponieważ chcemy, żeby one “też zjadły w tym czasie coś lepszego”. Chociaż oczywiście nasze intencje są wtedy jak najbardziej czyste, mogą przynieść poważne konsekwencje. Plaster szynki lub kawałek kiełbasy? Pamiętajmy, że w procesie przygotowania posiłku często dodajemy przypraw, mogących podrażnić układ pokarmowy czworonoga. Dodatkowo wiele z nich zawiera sól, która w zbyt dużej ilości powoduje zapalenie przewodu pokarmowego, uszkodzenie wątroby i nerek, zaburzenia przemiany materii czy też może rozregulować gospodarkę wodną psiego organizmu. A co jednak zrobić, kiedy nasz kot usilnie domaga się pachnącej ryby ze stołu? Pamiętajmy, że nawet w filetach z karpia znajdziemy ości, które są bardzo niebezpieczne. Musimy zrezygnować także z podawania ryb wędzonych czy w zalewie octowej - zagrażają nerkom i wątrobie zwierzaka. Na ten czas lepiej jest kupić ulubioną przekąskę dla pupila, która na pewno będzie dużo lepszym rozwiązaniem, jakim nasz czworonożny przyjaciel na pewno nie pogardzi.

Świąteczne przysmaki: nie dla zwierzaków domowych

Na jakie jeszcze świąteczne przysmaki powinniśmy uważać i nie możemy ich za żadną cenę dawać naszemu psu lub kotu? Uważać powinniśmy na orzechy, szczególnie lubiane przez wielu makadamie, powodujące wśród psów wymioty, gorączkę, letarg a nawet niedowład kończyn tylnych. Zwierzaki zdecydowanie powinny unikać ciężkostrawnych grzybów, które mogą przynieść bardzo poważne konsekwencje, takie jak wymioty, drgawki, a w ostateczności uszkodzenie wątroby czy nerek. Bardzo dotkliwe skutki powoduje również konsumpcja rodzynek, których spożycie niewielkiej ilości może doprowadzić do ostrej niewydolności nerek. Pamiętajmy zatem, aby podawać czworonogom tylko jedzenie przygotowane specjalnie z myślą o nich!

Świąteczne rośliny

Toksyczność gwiazdy betlejemskiej jest niewielka dla psów i kotów. Spożycie jej może spowodować podrażnienie jamy ustnej i żołądka. U naszego pupila pojawi się wówczas nadmierne ślinienie, biegunka, wymioty. Przy kontakcie ze skórą może pojawić się również zaczerwienienie, obrzęk i swędzenie. Poważniejsze konsekwencje daje spożycie jemioły. W tym przypadku oprócz objawów z przewodu pokarmowego, może dojść również do spadku ciśnienia, bradykardii i problemów z oddychaniem.

Wszyscy chcemy dla naszych czworonogów jak najlepiej, dlatego często dajemy im “ludzkie” jedzenie, nie myśląc o tym, jakie może to przynieść skutki. Dobrym rozwiązaniem na czas świąt może być zakup ulubionej mokrej karmy dla pupila albo przygotowanie dania przystosowanego do ich delikatnych żołądków.