Mróz i niskie temperatury zagrażają wielu zwierzętom, w tym kotom. Chociaż ze względu na grubą sierść może się wydawać, że ich odporność na zimno jest bardzo wysoka, to i one odczuwają chłód. Osobniki żyjące na zewnątrz odpowiednio wcześnie przygotowują się do spadku temperatur, zmieniając sierść, jednak to może nie wystarczać. Dowiedz się, jak koty radzą sobie w zimie i jak możesz im pomóc.
Odporność kotów na zimno - czy koty marzną zimą?
Jak koty radzą sobie z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi? Istnieje kilka czynników, które pomagają im przetrwać nawet najzimniejsze noce i dnie. Mowa przede wszystkim o sierści – koty dostosowują się do zmiany temperatur poprzez wyhodowanie wielowarstwowego futra, które zapewnia im komfort termiczny. Najlepszą ochronę przed zimnem posiadają m. in. koty syberyjskie, które wykształciły długą, trzywarstwową sierść. Znacznie gorzej na zimnie poradzą sobie koty bezwłose, jak na przykład sfinks kanadyjski.
Kolejny aspekt, który wpływa na odporność na chłód, to styl życia. Zwierzaki, które żyją na zewnątrz, o wiele lepiej radzą sobie z niską temperaturą niż te, które przebywają w ciepłym, przytulnym domu. Co więcej, koty cechują się dużym sprytem i zaradnością, które ułatwiają im przetrwanie w nawet najtrudniejszych okolicznościach. Potrafią znajdować ciepłe i bezpieczne kryjówki, do których się udają, gdy temperatura spada.
W walce z zimnem lepiej dają radę te koty, które wyróżniają się większą wagą, jako że zapas tkanki tłuszczowej działa jak warstwa izolacyjna i pozwala utrzymać ciepło na dłużej. Mróz będzie wyjątkowo niekorzystny dla schorowanych bądź bardzo młodych kotów. Kocięta pokryte są puchem, który jest bardzo miękki w dotyku, ale nie zapewnia wystarczającej ochrony przed zimnem i wilgocią.
Jak rozpoznać, że kotu jest zimno?
Niestety, nawet bardzo dobrze przystosowanym kotom chłód może dać w kość. Zdrowe i energiczne osobniki mogą wytrzymać temperatury nawet do minus 20 stopni Celsjusza przez kilka godzin, pod warunkiem, że ich sierść jest sucha. Z tego względu, silne opady deszczu bądź śniegu są niezwykle niebezpieczne, ponieważ znacznie zwiększają ryzyko wychłodzenia. Zazwyczaj jednak, gdy temperatura spada już nawet poniżej 7-8 stopni Celsjusza, kot nie powinien błąkać się za długo na zewnątrz.
Aby ocenić, czy kotu jest zimno, musimy przyjrzeć się jego zachowaniu. Jeśli zwierzak zwija się w kłębek, podwija łapki pod ciało, ma napuszone futro lub doświadcza dreszczy, to oznaka, że panujący chłód jest dla niego zbyt silny. W ostateczności może doprowadzić to do hipotermii, która w wielu przypadkach jest śmiertelna. Jej główne objawy to trudności z oddychaniem, dezorientacja, apatia, blade błony śluzowe czy sztywność mięśni.
Ochrona kota przed mrozem - o czym pamiętać?
Jak chronić kota przed zagrożeniami związanymi z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi? Po pierwsze, w czasie bardzo silnego mrozu warto zatrzymać zwierzaka w domu. Jeśli nasz kot jest wychodzący i upiera się, aby wyjść, upewnijmy się, że ma łatwą drogę powrotu i nie pozostaje na zimnie zbyt długo – przypilnujmy, aby szybko go wpuścić, kiedy pojawi się ponownie.
Możemy ponadto zamontować drzwiczki lub przygotować dla niego ciepłą kryjówkę na zewnątrz – może być to mały drewniany/styropianowy domek lub buda. W środku warto umieścić styropian, miękki koc lub ręcznik. Należy jednak pilnować, aby materiały nie zmokły, ponieważ wtedy nie zapewnią ciepła. Sprawdzi się też słoma lub siano, które można bardzo łatwo wymienić. Wraz z nadejściem zimy zauważymy, że nasz pupil ma większy apetyt. Zgromadzenie większej tkanki tłuszczowej pomoże mu przetrwać ten trudny okres, dlatego dobrze zainwestować w wysokokaloryczną karmę dla kotów.
Tolerancja na zimno u kota jest zależna od wielu różnych czynników – jego stylu życia, wagi, stanu zdrowia czy stanu okrywy włosowej. Bez względu na to, czy jest to osobnik przystosowany do mrozu i bycia na zewnątrz, jeśli zauważymy pierwsze objawy wychłodzenia tj. zwijanie się w kłębek, nastroszone futro, zimne w dotyku uszy i łapki, to zdecydowanie oznacza, że jest dla niego za zimno. Wówczas pomóżmy mu, przenosząc go w cieplejsze miejsce.